Pobili 34-latka, z którym wcześniej pili

Do napadu na 34-latka doszło w piątek po północy w Wodzisławiu Śl. Mężczyzna zadzwonił na policję ze stacji przy ulicy Witosa. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce opowiedział im, że został pobity przez trzech mężczyzn, z którymi wcześniej spożywał alkohol. Osoby te miały mu też zabrać telefon komórkowy i pieniądze. 34-latek został przebadany i opatrzony przez załogę pogotowia, ale nie wymagał hospitalizacji.

- Jeden z napastników miał być znany pokrzywdzonemu. Wraz z mężczyzną policjanci pojechali na ulicę Kubsza, gdzie mieli znajdować się sprawcy rozboju. Specjalnie nie kryli się przed policją. Jeden z nich nie posiadał przy sobie dokumentów - mówi kom. Marta Pydych, rzecznik wodzisławskiej policji.

Mimo to mundurowi porozmawiali z mężczyzną. Przekazane przez niego informacje zweryfikowali w policyjnych bazach danych. Okazało się, że 27-latek jest poszukiwany do odbycia kary 8 miesięcy pozbawienia wolności za przestępstwo przeciwko mieniu. Od razu został przewieziony do zakładu karnego. W stosunku do 25-latka w sobotę prokurator zastosował dozór policji. Również pod dozorem policji pozostaje 26-latek, wobec którego zastosowano także poręczenie majątkowe.

Mężczyźni przyznali się jedynie do pobicia. Nie znaleziono przy nich skradzionego telefonu. Grozi im do 12 lat więzienia.